В настоящее время данная статья на русском языке не доступна.
Nauki przekazane przez Kjabdzie Tengę Rinpoczego w czasie pierwszego Kagju Mynlam, Grabniku 2010.
Kiedy zamierzamy słuchać nauk, najpierw powinniśmy obudzić w sobie właściwą motywację – motywację bodhicitty.
Wszyscy Buddowie przeszłości, wstępując na ścieżkę, wyrażali modlitwy życzeń. Podobnie nasz historyczny Budda Siakjamuni, kiedy rozpoczął ścieżkę, wyraził pięćset takich modlitw-życzeń i dzięki ich sile w tych czasach kali jugi o pięciu oznakach upadku mógł przejawić dwanaście wielkich czynów i obrócić Kołem Dharmy. Podobnie wszyscy Buddowie przejawiają swoje aktywności jako rezultat siły modlitw czynionych wcześniej.
Zebraliśmy się tutaj, żeby recytować zbiór modlitw, znany pod nazwą Kagju Mynlam. Wszyscy Karmapowie, we wszystkich swoich inkarnacjach, organizowali tego rodzaju praktyki wspólnych modlitw, ale w szczególności ta tradycja rozwinęła się za czasów VII Karmapy Ciedraka Gjamtso. Gdy przebywał on w Tybecie, w regionie Pongpo, zwoływał takie zgromadzenia modlitewne, w czasie których nie tylko recytowano modlitwy, ale również wystawiano tradycyjne tybetańskie opery, przedstawiające historie wielkich królów, będących inkarnacjami Bodhisattwów, tak zwanych Królów Kala Łangpo.
Jego Świątobliwość osobiście nadzorował tego rodzaju spotkania i ustalał program. Podczas tych ceremonii Mynlamu wszyscy mogli uzyskać bezpośrednio błogosławieństwo Karmapy. Tego rodzaju wydarzenia są szczegółowo opisane w „Historiach życia Karmapów”.
Modlitwy Mynlamu odbywały się nie tylko w siedzibie Karmapy, Tsurphu. W tamtych czasach Karmapa wraz z wielkim orszakiem podróżował z miejsca na miejsce. Wszyscy mnisi i świeccy koczowali wówczas w namiotach niczym nomadowie. Taki wędrowny obóz nazywano dzam ling gar cien (dosłownie "wielki obóz z całego świata"). Kagju Mynlam organizowane było zatem w namiotach, przenoszone z miejsca na miejsce i wykonywane przy różnych okazjach, na przykład podczas pierwszego miesiąca tybetańskiego, który nazywa się dała bum gjur ("miesiąc, w którym wszystko pomnaża się sto tysięcy razy") i jest tym miesiącem, w którym Budda ukazywał cuda; albo w czwartym miesiącu saga dała, w którym świętuje się narodziny, Przebudzenie i odejście Buddy w parinirwanę. Tak więc w różnych miejscach i o różnym czasie praktykowano Kagju Mynlam.
W tekstach powiedziane jest, że podczas wykonywania tych modlitw, mnisi i lamowie powinni mieć na głowie czapkę, która po tybetańsku nazywa się tse szia - w dosłownym tłumaczeniu "spiczasta czapka". Tę tradycję rozpoczął Desziek Phagmo Drubpa, wielki mistrz ceremonii, w którego klasztorze właśnie używano takich żółtych czapek.
Zauważyliście zapewne, że Tenga Rinpocze i Sangtrul Rinpocze noszą inne, czerwone czapki. To jest nakrycie głowy typowe dla szkoły Kagju, zwane szia tra (dosł. "wielobarwna czapka"), i spotyka się je w różnych podszkołach, takich jak Drikung Kagju czy Drukpa Kagju. W zależności od tradycji mogą się one różnić drobnymi szczegółami, ale zasadniczo jest to właściwa czapka medytacyjna Kagjupów.
Od dawna zatem organizowane są wielkie ceremonie Kagju Mynlam. Współcześnie JE Drubłang Kalu Rinpocze, wielki mistrz Kagju, uważany za drugiego Milarepę, który osiągnął wszystkie doświadczenia i urzeczywistnienie, przeszedł przez wielkie trudy praktyki dla pożytku istot i nabrał niezwykłej biegłości w prowadzeniu uczniów, kierowany wielką miłością i współczuciem do swoich uczniów włożył wiele wysiłku w ustanowienie zwyczaju corocznego odbywania modlitw Kagju Mynlam w Wadżrasanie czyli Bodh Gai w Indiach. Gdy Kalu Rinpocze opuścił swoje ciało, jeden z głównych Jego duchowych synów - Kjabdzie Bokar Rinpocze, kontynuował organizowanie tych modlitw w Bodh Gai przez wiele lat.
Niedawno zaś ucieleśnienie aktywności wszystkich Buddów, Gjalłang Karmapa Orgjen Trinle Dordże dotarł szczęśliwie do Indii i przejawił aktywność, która jest spełnieniem modlitw i wypełnieniem aspiracji wszystkich poprzednich Karmapów. W swym wielkim współczuciu, dla dobra czujących istot podtrzymał i znacznie rozwinął coroczną ceremonię modlitw Mynlamu w Bodh Gai. A ponieważ uroczystości te są tak specjalne, zachęcam każdego, kto dysponowałby czasem i możliwościami, by wybrał się do Indii i wziął w nich udział.
Uważa się, że w Bodh Gai zebrało się pięć wyjątkowych, doskonałych warunków. Po pierwsze jest to doskonałe miejsce. Wszyscy spośród tysiąca Buddów naszej dobrej kalpy osiągną Przebudzenie właśnie tutaj. Ci, którzy przejawili się do tej pory: pierwszy Budda naszej kalpy, Krakuczanda, drugi Budda Kanakamuni, następnie Budda Kaśjapa i wreszcie Budda naszych czasów, Siakjamuni – wszyscy oni osiągnęli Przebudzenie w Bodh Gai.
Po drugie mamy tu doskonały czas. Kagju Mynlam odbywa się zawsze podczas jedenastego miesiąca tybetańskiego, według kalendarza księżycowego, a dziesiąty dzień tego miesiąca jest dniem zakończenia Mynlamu. Jest to szczególny miesiąc, ponieważ wtedy właśnie król Trisong Detsen zaprosił Guru Padmasambhawę z Indii do Tybetu i poprosił o specjalne nauki. Guru Rinpocze obrócił Kołem Dharmy dla dwudziestu pięciu uczniów przekazując im abhiszeki i głębokie nauki, znane jako Kagje Ciekji Gjamtso. Tego szczególnego przekazu udzielił właśnie dziesiątego dnia jedenastego miesiąca.
[Po trzecie] jest tu również doskonały nauczyciel. Kto to taki? Jego historia rozpoczyna się wiele, wiele kalp temu, kiedy panował król Rasztrapati (sanskr.). Miał on wielu synów. Najmłodszy, zwany Dharmamati (tyb. Ciekji Lodro), był kimś wyjątkowym. Miał w sobie tak wiele miłości i współczucia, że widząc cierpienie istot, pragnąc je wszystkie wyzwolić i doprowadzić do Stanu Buddy, udał się na odosobnienie medytacyjne na szczyt góry Meru, gdzie pozostawał w samadhi przez wiele lat. Dzięki tej praktyce z czasem osiągnął pełną stabilność w samadhi, oczyścił wszystkie splamienia i zaciemnienia umysłu i urzeczywistnił ostateczną prawdę, naturę Dharmaty. Wówczas wszyscy Buddowie dziesięciu kierunków przybyli ze swych Czystych Krain, pojawili się przed nim i powiedzieli: „Nasz pełen oddania synu serca, od tej chwili będziesz wypełniał aktywność wszystkich Buddów”. Mówiąc tak, nadali mu imię Karmapa ("karma" znaczy "działanie, aktywność"), czyli "Ten, który ucieleśnia aktywność Buddów".
Potem przed Karmapą pojawiło się sto tysięcy Dakiń z trzech światów; wszystkie te Dakinie Mądrości powiedziały jednym głosem: „Jesteś tym, który spełnia aktywność Buddy. Na znak tego zostaniesz przez nas ukoronowany” i każda z nich podarowała po jednym włosie ze swej głowy, z tych włosów uplotły koronę, po czym włożyły ją na głowę Karmapy. Od tego czasu Karmapa nieustannie ma nad głową tę czarną koronę, ale widzieć ją mogą tylko ci, którzy oczyścili swoje splamienia i zaciemnienia umysłu i znacznie pomniejszyli swą negatywną karmę. Gdy chodzi o nas, to jeśli mamy wystarczająco dużo wiary i oddania, będziemy w stanie postrzegać Karmapę jako faktycznego Buddę.
Tak więc gdy mowa tu o doskonałym nauczycielu, oznacza to Jego Świątobliwość Karmapę we własnej osobie.
[Po czwarte] mamy doskonały orszak. Głównym spośród tych, którzy towarzyszą JŚ Karmapie, jest Dziamgon Kongtrul Rinpocze, który bierze udział w Kagju Mynlam każdego roku. To wyjątkowa postać: jego inkarnacja będzie ostatnim z tysiąca Buddów naszej kalpy o imieniu Ruczika (tyb. Mypa Nangdze).
Ucieleśnieniem mocy wszystkich Buddów jest Bodhisattwa Wadżrapani. Kolejny nauczyciel, który co roku pojawia się na uroczystościach w Bodh Gai to Gjaltsab Rinpocze, który jest wcieleniem Wadżrapaniego.
Oprócz tych dwóch wyjątkowych mistrzów zawsze w zgromadzeniu Kagju Mynlam bierze udział wielu lamów, tulku, khenpo, w pełni wyświęconych mnichów i mniszek - łącznie około 6-7 tysięcy osób towarzyszy JŚ Karmapie. Oni tworzą ten doskonały orszak.
Ostatnia, piąta wspaniałość to doskonała Dharma. Zestaw modlitw, które się powtarza podczas tego zgromadzenia skompilował osobiście JŚ XVII Karmapa. Główna z nich to pochodząca z sutry modlitwa Zangcie Mynlam („Modlitwa dążenia do doskonałego postępowania”) [którą mamy w naszym zbiorze po polsku - przyp. tłumacza], będąca słowami samego Buddy Siakjamuniego. Poza tym recytowane są liczne inne sutry, jak na przykład „Sutra złotego blasku”.
Oprócz sutr wypowiedzianych przez samego Buddę, zbiór zawiera także modlitwy ułożone przez różnych wielkich urzeczywistnionych: jest tu modlitwa Majtreji, modlitwa Awalokiteśwary, modlitwy wielkich indyjskich mistrzów jak Nagardżuny, Dharmakirtiego czy Asangi.
Ponadto JŚ Karmapa umieścił w tym zestawie modlitwy skomponowane przez wielkich mistrzów przeszłości, którzy byli patriarchami wszystkich czterech szkół buddyzmu tybetańskiego. Z tradycji Njingmapy znajdziemy na przykład teksty wielkiego mistrza Longcienpy. Z tradycji Sakjapy – modlitwę ułożoną przez Siakjapanditę, Sacien Kunga Njingpo. Z tradycji Kagju mamy modlitwy napisane przez I Karmapę Dysum Kjenpę, czy III Karmapę Rangdziunga Dordże. Z tradycji Gelukpy znajdziemy modlitwy ułożone przez Dzie Tsongkhapę.
Gdybyśmy chcieli w zwięzły sposób podsumować, jakie przesłanie niosą ze sobą modlitwy Mynlamu, to przede wszystkim jest w nich życzenie, aby przyniosło to pożytek wszystkim czującym istotom, aby wszystkie istoty oczyściły swoje splamienia, zaciemnienia, negatywne emocje i oby przestały zasiewać przyczyny przyszłego cierpienia. Są tu także modlitwy o urzeczywistnienie wszystkiego co dobre, w szczególności o urzeczywistnienie dwóch Kaji – bezforemnej Dharmakaji dla własnego pożytku i foremnych Kaji dla dobra innych.
Zatem jeśli możemy wziąć udział w całym Kagju Mynlam, to naprawdę wspaniale, mamy ogromne szczęście. Jeśli to niemożliwe, spróbujmy pojechać przynajmniej na kilka dni, wygospodarować na to choć jeden dzień. Wziąć udział w modlitwach i posłuchać głębokich nauk. Pamiętajmy, że uzyskaliśmy teraz to drogocenne ludzkie ciało, obdarzone sprzyjającymi warunkami, i powinniśmy je właściwie wykorzystać, użyć do czynienia dobra. Nie zapominajmy o tym.